TRADYCYJNA MEDYCYNA CHIŃSKA
Medycyna naturalna 1
„Ponad pięć tysięcy lat temu w starożytnym Egipcie, Grecji, w starożytnych Chinach, Indiach czy Tybecie istniała cywilizacja, wobec której współczesna cywilizacja jest barbarzyństwem. Po tej epoce pozostały mądrości, które ukryte w klasztorach Tybetu i Chin przetrwały i stopniowo przekazywane zachodniemu światu zadziwiają wielką skutecznością, imponują niebywałą prostotą i logiką”. W zachodnim świecie wynaleziono wiele leków, a kolorowe reklamy przekonują o cudzie tabletki, szpitale wyposażono w skomplikowaną aparaturę , przeglądającą wewnętrzne ciało fizyczne. Chemia i maszyny oddzielają skutecznie człowieka od natury, ciało od duszy, duszę od ducha, dzieląc na części i specjalizacje - zagubił człowiek naturalny instynkt i ważność własnego istnienia, albowiem krzykliwa wiedza zabiła cichą mądrość. Jeśli skonfrontujemy chronologicznie skarby chińskiej sztuki leczenia i wielkie historyczne osobistości chińskiej medycyny z ważnymi postaciami i wydarzeniami w historii medycyny zachodniej, to możemy stwierdzić, że PIEN CHUEN „ojciec pulsu” żył prawdopodobnie współcześnie z wielkim greckim lekarzem Hipokratesem (460-377 p.n.e.) HUA TUO i CHANG CHUNG-CHING byli współczesnymi GALENA (130-200 w.n.e.). Najstarszą, znajdującą się dotychczas w użyciu w chińskiej medycynie księgą jest „Klasyczny podręcznik medyczny Żółtego Cesarza” (HUANGDI NEI JING) napisany ok. 300 r p.n.e. Niektóre jego części są znacznie starsze, prawdopodobnie o kilka tysięcy lat. Jeden z rozdziałów tego wspaniałego dzieła poświęcony jest (omawia jasno i wyraźnie) krążenie krwi, którą w Europie HARVEY (1576-1657) udowodnił 1500 lat później. Wspominany już HUA TUO był wybitnym wyznawcą taoizmu, opracował rozmaite metody leczenia i ćwiczeń QI GONG, a ZHANG ZHONG YING (CHANG CHONG CHING) napisał „Rozprawę o zaburzeniach wywołanych zimnem” (SHANG HANZUN), która wyjaśnia różne dolegliwości spowodowane czynnikami klimatycznymi. Opracował też kilka doskonale znanych receptur na leki ziołowe, między innymi Yin Gui Shen Qi Wan - leczącą nerki. Jest również autorem klasycznego dzieła ziołolecznictwa - „Recepty ze złotej gablotki” (Yingui Yaoule Fang). Około 600 roku n.e. zaczyna się wpływ buddyzmu na chińską medycynę. Jest on szczególnie wyraźny w pracach żyjącego w owym czasie SUN SIMIAO. Nazywano go „Królem medycyny” ze względu na wkład w ziołolecznictwo oraz leczenie kobiet i dzieci.
Z czasów dynastii Song pochodzi „Ilustrowany podręcznik punktów akupunktury i moksy”, (Tongren Znuxue Zhenjiu Tuying), napisanego w XI w n.e. Dołączono do niego dwie naturalnej wielkości postaci z brązu, na których zaznaczono wszystkie punkty do akupunktury. Dziurki odpowiadające tym punktom zalepiano woskiem, modele wypełniano wodą, a prawidłowe nakłucie powodowało jej wypływanie. W XVI w n.e. w czasach dynastii Ming lekarz LI ZIH ZHEN opracował katalog zielarski, zawierający opis właściwości i instrukcję stosowania wielu ziół. Katalog ten służy chińskim lekarzom po dziś dzień. Podana w nim klasyczna metoda diagnozowania według pulsów także i obecnie znajduje zastosowanie. Historia Tradycyjnej Medycyny Chińskiej jest długa i barwna. Przez stulecia ukształtowały się jej różnorodne koncepcje i szkoły, a każda z nich kładła nacisk na określony aspekt uzdrawiania.
KLASYCZNY MASAŻ CHIŃSKI TUI NA
TU NA
Tradycyjny masaż chiński TUI NA należy do olbrzymiego oceanuTradycyjnej Medycyny Chińskiej. System, który w ciągu ponad 3 tysięcy lat swego istnienia udowodnił zarówno swą przydatność empiryczną, jak i słuszność większości podstawowych założeń teoretycznych. Intensywne badania naukowe prowadzone od wielu lat, zarówno w samych Chinach jak i na świecie dostarczają kolejnych dowodów na dalekowzroczność i mistrzostwo starożytnych chińskich lekarzy. Nazwa TUI NA pochodzi z języka chińskiego i dobrze oddaje dynamiczną naturę tego systemu medycyny naturalnej: słowo „TUI” oznacza popychanie, a „NA” uciskanie. TUI NA stosowany jest w Chinach w leczeniu schorzeń, które w krajach zachodnich wymagałyby interwencji osteopaty, specjalisty od zabiegów manualnych, fizykoterapeuty albo lekarza sportowego. TUI NA jest znacznie skuteczniejszy od każdej z metod stosowanych przez tych specjalistów ponieważ dotyczy nie tylko mięśni i stawów, ale także działa głębiej, wpływając na przepływ energii Qi w organizmie. TUI NA wywiera nacisk na merydiany oraz znajdujące się na nich specyficzne punkty, dzięki czemu sprawia, że Qi może swobodnie i bez przeszkód krążyć wewnątrz organizmu.
WSKAZANIA DO TUI NA:
  • - bóle karku i barków
  • - bóle ramion i rąk
  • - bóle pleców i bioder
  • - bóle okolicy krzyżowej
  • - bóle nóg i stóp
  • - bóle brzucha i klatki piersiowej
  • - bóle twarzy, głowy i szyi
  • - ostre i przewlekłe bóle oraz urazy sportowe
TU NA 2
AN MO DLA RODZINY I PRZYJACIÓŁ
AN MO
AN MO jest terapią zapobiegawczą, a nie leczeniem. Jeśli masaż AN MO nie pomaga, w mniej poważnych dolegliwościach lub gdy schorzenie jest ciężkie, trzeba zastosować inne techniki np: Klasyczny Masaż Chiński TUINA.
Masaż AN MO przynosi ogólne rozluźnienie i dobre samopoczucie wzmacnia też odporność na choroby. Czas trwania masażu jest zróżnicowany, ale przeważnie trwa od 20 minut do godziny. Ruchy następują w określonym porządku. Każda technika ma do wypełnienia właściwe sobie zadanie.
W pewnych sytuacjach nie należy wykonywać masażu AN MO lub można go zastosować jedynie w ograniczonym zakresie:
  • - Przy chorobach serca i nadciśnieniu - należy unikać działania na klatkę piersiową, brzuch lub górną część pleców, żeby nie doprowadzić do przekrwienia. Należy ograniczyć masaż do rąk i nóg.
  • - Przy urazach kręgosłupa.
  • - Rak - delikatny masaż z dala od zaatakowanych rejonów jest nieszkodliwy, a może przynieść znaczną ulgę choremu.
AKUPRESURA
Akupresura
Masaż akupresurowy może być stosowany na dowolnych obszarach ciała w celu pobudzenia przepływu Qi i krwi przez sieć meridianów. Można ją stosować osobno lub w połączeniu z innymi metodami np: akupresurę stosuje się zazwyczaj z akupunkturą. Stosuje się różne formy nacisku w zależności od tego czy celem jest zrównoważenie, obniżenie, czy też osiągnięcie neutralnego, uspokajającego skutku. Wybór punktów oparty jest na tym samym rodzaju zróżnicowanej diagnozy, co leczenie akupunkturą. Samodzielnie można wykorzystać proste do nauczenia techniki automasażu, które stosuje się jako “pierwszą pomoc” w pospolitych dolegliwościach.
ŚRODKI OSTROŻNOŚCI
  • - Nigdy nie stosujemy masażu u kogoś, kto cierpi na ostrą chorobę zakaźną.
  • - Należy unikać masowania lub uciskania na miejsca, w których może znajdować się guz lub cysta oraz na miejsca występujące wokół nich.
  • - Nie stosuj akupresury i masażu w tych miejscach na skórze, na których znajdują się zmiany chorobowe lub rany.
  • - Unikaj masażu miejsc, w których skóra jest przecięta z powodu choroby lub urazu.
  • - Nie należy masować miejsc poparzonych.
  • - Należy unikać masażu osób z objawami schorzeń o podłożu psychicznym.
  • - Zachować szczególną ostrożność przy akupresurze lub masażu pacjentek ciężarnych. Pewne punkty przy ich nadmiernej stymulacji, mogą wywołać poronienie.
  • - Należy uważać przy stosowaniu akupresury na pacjentach starszych i słabych, zwłaszcza gdy są oni poważnie chorzy.
OBWÓD ENERGETYCZNY
Zawsze należy pamiętać o tym, że gdy dotykamy drugą osobę, tworzy się między nami obwód energetyczny Qi. Ponieważ Qi dostosowuje się od intencji umysłu, nastawienie mentalne podczas stosowania tych technik jest niezmiernie ważne. Nieodpowiednie myśli, bądź emocje źle działają na ten związek, a tym samym na leczenie. Należy pamiętać, aby być spokojnym i aby nasz umysł koncentrował się na tym co staramy się zrobić. Jeśli to konieczne, przez 5 minut pomedytujmy lub wykonajmy ćwiczenia oddechowe, jeszcze przed rozpoczęciem masażu. Gdy to tylko możliwe, postarajmy się, by obie ręce spoczywały na pacjencie przez cały czas, nawet gdy tylko jedna z nich jest aktywna. Stosowanie obu rąk zapewnia kompletność obwodu energetycznego.
WSKAZANIA DO AKUPRESURY
  • - brak apetytu
  • - astma
  • - bóle brzucha
  • - moczenie nocne
  • - wzdęcia
  • - zapalenie pęcherzyka moczowego
  • - nadciśnienie
  • - zaburzenia krążenia krwi
  • - biegunka
  • - przeziębienie
  • - zaburzenia czynności pęcherzyka żółciowego
  • - hemoroidy
  • - mięśniobóle lędźwiowe i rwa kulszowa
  • - zaburzenia koncentracji
  • - bóle głowy
  • - dolegliwości żołądkowe
  • - dolegliwości menstruacyjne
  • - bóle karku
  • - krwawienia z nosa
  • - zapalenie zatok przynosowych
  • - niskie ciśnienie krwi
  • - obrzęki
  • - rzucanie palenia
  • - dolegliwości reumatyczne
  • - zaburzenia snu
  • - dolegliwości związane z ciążą
  • - zaburzenia widzenia
  • - problemy seksualne
  • - zaparcia
  • - dolegliwości związane z menopauzą
  • - bóle zębów
AKUPUNKTURA
Akupunktura
Za ojczyznę akupunktury uważa się Chiny. Metoda ta nie była jednak wyłączną specjalnością Chińczyków. Istnieją wiarygodne fakty, świadczące o tym, że w zamierzchłych czasach akupunktura istniała także w innych narodach. W muzeum londyńskim przechowuje się egipski papirus z oznaczonymi punktami do nakłuwania, datowany na 1550 r p.n.e. Możliwe, że leczenie nakłuwaniami i przyżeganiem pojawiło się wcześniej w Tybecie, Nepalu lub Indiach, gdzie nauka była bardziej rozwinięta. Jednak metoda leczenia igłami była bardziej rozpowszechniona i najszerzej stosowana w krajach Wschodu, a przede wszystkim w Chinach i dlatego otrzymała nazwę metody chińskiej lub terapii ZHEN-JIU (cen-ju). Chińscy lekarze na drodze prób i błędów z pokolenia na pokolenie przekazywali zdobyte doświadczenie, pomnażając i rozwijając je. Jednym z pierwszych pisemnych dokumentów poświęconych nakłuwaniu igłami, który przetrwał do naszych czasów jest księga “HUANGDI NEI JING” - księga medycyny Żółtego Cesarza, opublikowana w Chinach prawdopodobnie w 221 r p.n.e. Sposoby oddziaływania na biologicznie aktywne punkty można podzielić na 5 rodzajów:
  • 1. Mechaniczne (akupunktura klasyczna, mikronakłuwanie, masaż punktowy palcowy i wibracyjny, pobudzanie pęczkiem igieł, a także terapia próżniowa)
  • 2. Działanie na akupunkty prądem elektrycznym (elektroakupunktura, elektroakupresura, mikroelektroforeza)
  • 3. Oddziaływanie na akupunkty energią świetlną (napromieniowywanie laserem, promieniami nadfioletowymi, ultradźwięki i pola magnetyczne)
  • 4. Oddziaływanie na akupunkty środkami termicznymi (przyżeganie, przygrzewanie oraz oddziaływanie zimnem - krioterapia)
  • 5. Wstrzykiwanie preparatów leczniczych do akupunktów (farmakoakupunktura)
Oprócz wymienionych metod są jeszcze takie rodzaje leczenia jak - aurikuloterapia (akupunktura ucha) lub kraniopunktura (akupunktura czaszki)
MOKSA
Moksa
Moksa to ususzone zioła najczęściej bylica pospolita (Artemisia vulgaris) - palona jest bezpośrednio na skórze lub pośrednio nad skórą, ponad konkretnymi akupunktami. Bylicę zbiera się na początku lata, a jej liście suszy i leżakuje. Potem ziele jest kruszone i przesiewane na rozmaite sposoby. Moksa najwyższej klasy składa się prawie wyłącznie z mieszanki mechatej, spodniej strony liścia. Takie ziele uważa się za najbardziej odpowiednie do bezpośredniego stosowania na skórę. Mniej wyszukana moksa składa się z mieszanki mechatego spodu liścia i części samego liścia. Tą wykorzystuje się do pośredniego stosowania. Po zapaleniu moksa pali się powoli, dając przenikliwe ciepło, które dociera do kanałów energetycznych wpływając na przepływ Qi i krwi. Paląc się moksa wydziela charakterystyczny piżmowy zapach i w zależności od klasy, może wydzielać dużo dymu.
BEZPOŚREDNIE PALENIE
Moksa formowana jest w małe stożki, które umieszcza się na wybranych miejscach na ciele i tam zapala. Pozwala się na spalenie stożka aż do zaczerwienienia skóry, po czym popiół zostaje usunięty i następny stożek zostaje zapalony. Procedurę powtarza się aż do zakończenia zabiegu. Jeżeli moksa dopali się do samej skóry, powstaną blizny. Wprawdzie receptury chińskie zezwalają na przeprowadzenie zabiegu w ten sposób, to jednak na Zachodzie nie stosuje się tego powszechnie.
NIEBEZPOŚREDNIE PALENIE
Moksą pali się pośrednio albo nad skórą albo poprzez substancję pośrednią między skórą, a moksą. Substancje najczęściej stosowane jako przenośniki pośrednie to:
  • - sól - często umieszczona na pępku (punkt akupunkturowy REN-8); moksa jest palona na warstwie soli
  • - czosnek - podziurkowany plaster czosnku umieszcza się na skórze (akupunkcie), a moksa palona jest na nim
  • - imbir - plaster imbiru wykorzystany jest w podobny sposób jak czosnek (istnieje jeszcze inny przewodnik, którym jest zioło FUZI (tojad) posiadające cierpkie i gorące właściwości energetyczne, lecz trudno sobie wyobrazić, aby było ono używane na Zachodzie FUZI jest trujące, a jego używanie jest zakazane w wielu krajach.
Wybór substancji pośredniej zależy od leczonego schorzenia.
Najbardziej rozpowszechniona metoda palenia moksy polega na używaniu pałeczek moksy, przypominających duże cygara o długości 15-20 cm i średnicy 1-2 cm lub kadzidło. Zapala się je i trzyma na wysokości ok 2,5 cm nad leczonym punktem lub obszarem. Najczęściej obraca się je lub “dziubie” nim w kierunku skóry i z powrotem. Dostępne są również bardzo małe pałeczki umieszczone na podstawie z tektury, która posiada powierzchnię klejącą. Umieszcza się je na skórze, powodując pośrednie spalanie, lecz tekturowa podstawa działa jako neutralny przewodnik. Pałeczki moksy można pociąć na mniejsze 1-2 cm kawałki i palić na rękojeści igły akupunkturowej, którą nakłuwa się akupunkt. Tym sposobem ciepło przenika do kanału energetycznego poprzez igłę. Można też nawinąć luźną moksę na igłę i palić ją w ten sam sposób.
STAWIANIE BANIEK
Stawianie baniek
Stawianie baniek to metoda stosowana zwykle przy leczeniu problemów miejscowego zastoju Qi lub krwi. Może też pomóc w usuwaniu zewnętrznych czynników chorobotwórczych, takich jak na przykład Wiatr-Zimno w płucach. Stawianie baniek jest prastarą techniką ciągle stosowaną przez praktyków. Stanowi zazwyczaj alternatywę dla akupunktury. Bańki stawia się na punktach akupunkturowych, ale leczą one większą powierzchnię ciała. Tradycyjne bańki zrobione są z mocnego szkła lub bambusa. Używa się też innych materiałów, ale praktycy na zachodzie wolą szkło, (Uwaga: w żadnym wypadku nie wolno stosować baniek za pomocą takich przedmiotów jak słoiki czy szklanki. Bańki tworzą silną próżnię i niewłaściwe naczynie może pęknąć powodując urazy). Płomień umieszczony w środku bańki zużywa cały tlen, tworząc próżnię, dzięki której bańka przywiera do skóry, wciągając ją do środka. Na skutek tego pobudzony zostaje przepływ Qi i krwi na obszarze pod bańką i miejscowo stagnacja zaczyna się rozpraszać. Siła próżni zależy od ilości spalonego tlenu w bańce oraz od zręczności i umiejętności szybkiego jej postawienia we właściwym miejscu. W niektórych przypadkach bańki pozostawia się na ciele pacjenta dość długo, podczas gdy w innych szybko się zdejmuje i umieszcza w innych miejscach. Na przykład, gdy metodę tę stosuje się by wydalić Wiatr-Zimno z płuc, można ustawić kilka baniek na obszarze pleców, który odpowiada płucom i regularnie przestawiać ja tak długo aż cały ten obszar zostanie pokryty. Przy “ruchomym” stawianiu baniek dany obszar ciała smaruje się delikatnie olejem lub mydłem, a przystawioną bańkę przesuwa się, nie tracąc przy tym istniejącej w jej środku próżni. W ten sposób pobudza się ruch Qi i krwi na danym obszarze. Stosowanie baniek przyciąga krew do zewnętrznych naczyń, w wyniku czego po zabiegu mogą powstać zaczerwienienia lub siniaki. Należy powiadomić o tym pacjenta, że takie mogą być skutki leczenia bańkami.
  • Wskazania do stosowania baniek:
  • - różnego rodzaju przeziębienia i grypa
  • - astma
  • - zakażenia górnych dróg oddechowych
  • - nadmierne napięte mięśnie
  • - choroby reumatyczne i bóle stawowe oraz mięśni po urazach
  • - dolegliwości towarzyszące miesiączce
  • - impotencja
  • Baniek nie wolno stawiać osobom:
  • - wyczerpanych długą chorobą
  • - z obniżoną krzepliwością krwi i kruchymi naczyniami krwionośnymi
  • - cierpiącymi na gruźlicę i wysoką gorączką
  • - ze stanami zapalnymi skóry
  • - po urazach, przy podejrzeniu krwotoku
  • Baniek nie stawiamy również na:
  • - lędźwiach i podbrzuszu u kobiet w ciąży
  • - kościach kręgosłupa i mostku
  • - sercu i dużych naczyniach krwionośnych
  • - brodawkach piersiowych
JIAN SHEN GUEN
JIAN SHEN GUEN
Przyczyną rzadkiego stosowania szklanych baniek była konieczność użycia ognia. Na szczęście są już dostępne gumowe bańki akupunkturowe JIAN SHEN GUEN. Dzięki zastosowaniu elastycznego materiału, z którego zostały wykonane można je stawiać (i to samodzielnie) praktycznie na całym ciele, jak i na stawach. Można też regulować ciśnienie zasysania w zależności od stopnia zgniecenia bańki. Gumowe bańki chińskie rozbijają tkankę tłuszczową i usuwają tłuszcz z organizmu, czyli mają zbawienny wpływ dla osób dotkniętych cellulitem. A przypadłość ta, to nic innego jak nierównomiernie rozmieszczona tkanka tłuszczowa, woda i produkty przemiany materii, tworzące na skórze zgrubienia przypominające skórkę pomarańczy.
IGŁA PIĘCIU ŻYWIOŁÓW
MAGNETYCZNE BAŃKI DO AKUPRESURY HACHI
Igła pięciu żywiołów
Bańki do akupresury HACHI służą do terapii charakteryzującej się pięcioma mechanizmami działania: akupunkturą, oddziaływaniem przez ucisk punktów energetycznych, leczenie polem magnetycznym, ujemnym ciśnieniem oraz poprzez ułatwienie wchłaniania leków. Oddziaływanie bańką nie wymaga przebijania skóry i mięśni. Terapia jest bezpieczna, prosta i bezbolesna. Wywołamy tą metodą efekt stymulacji punktów energetycznych oraz efekt fizykoterapeutyczny, może się równać skutecznością z tradycyjną akupunkturą, reflesoterapią i masażem. Działanie pola bioelektromagnetycznego uaktywnia enzymy i poprawia odporność organizmu. “Igły Pięciu Żywiołów” HACHI, sprawdzają się w leczeniu ponad 50 schorzeń m.in. nadciśnienia, choroby wieńcowej i wrzodowej, kamicy pęcherzyka żółciowego, impotencji, migreny, bezsenności, bólów mięśniowych i stawowych, w zaburzeniach miesiączkowych, klimakterium, biegunki, przeziębienia, astmy, uczuleń na pyłki roślin, półpaśca, choroby lokomocyjnej itp.
JIN SHIN DO / JIN SHIN JUTSU
JIN SHIN DO / JIN SHIN JUTSU
“Gdy mistrz Murai kształcił swoich uczniów tysiąc lat temu, ciągle i powtarzał:
- “Dopiero wtedy zaczniecie skutecznie leczyć choroby, jeżeli będziecie kochać ludzi i nauczycie się używać mocy życiodajnej energii, przepływającej z waszym oddechem”. Młodzi ludzie pokiwali głowami. Widzieli jak mistrz uzdrawia z najcięższych dolegliwości i wydawało się im to całkiem proste. Nakładał ręce na ciało pacjenta, powoli je przesuwał, i zawsze prosił, żeby wspomagały go wyższe siły. A chorzy w cudowny sposób zdrowieli.
Uczniowie pod okiem mistrza zabrali się do pracy. Naśladowali jego ruchy i prośby i nic się nie działo. Z tysiąca uczniów zostały setki, dziesiątki, a w końcu tylko kilku. Po wielu latach osiągnęli biegłość mistrza. Przychodzili do nich samuraje, arystokraci i zwykli ludzie. Pomocy nie odmawiali nikomu, a system uzdrawiania mistrza Murai nazywali JIN SHIN DO co można tłumaczyć jako “droga współczującego ducha” - wyższego bytu, który niesie pomoc”.
Najłatwiejszym sposobem, za pomocą którego możemy pomóc naszym bliźnim i sobie samym jest dotyk. Wszyscy rodzimy się z tą możliwością i zdolnościami, tylko o tym nie wiemy. Mimo naszego stylu życia, pełnego napięć, narzuconym nowoczesnym sposobem bycia “magiczna” - energia przepływająca przez nasze ciało nigdy nie została w nas całkowicie zahamowana. Największym katalizatorem jest miłość, uczucie życzliwości, czy współczucie dla bliźniego. Metoda JIN SHIN DO wywodząca się z Japonii, jest niczym innym jak “Drogą Ducha Współczucia”. Współczucie bowiem jest kluczem do rozwinięcia w sobie sztuki niesienia pomocy bliskim i samemu sobie. Dzięki “magicznemu” dotykowi JIN SHIN DO możemy doprowadzić do równowagi energetycznej, która przenika całą naszą istotę - fizyczną, emocjonalną, mentalną i duchową.
Dzięki zwiększonej świadomości, poznania swej wewnętrznej jedności “ciało-umysł” i wspólnoty istniejącej między jednostką a otoczeniem, możemy nauczyć się przywracania równowagi energetycznej, działającej prawdziwe cuda, niezrozumiałe dla współczesnej nauki i bezdusznej aparatury pomiarowej. JIN SHIN DO jest esencją antycznej sztuki leczenia, opartej na różnych drogach prowadzących do odzyskania zdrowia. W jej zakres wchodzą m.in: akupresura, digitopunktura, ćwiczenia oddechowe, medytacja i inne. Najważniejsze w niej jest podstawowe zrozumienie procesów powstawania choroby. Bez tego zrozumienia JIN SHIN DO nie istnieje. Jest jak “pusty strączek bez ziaren w środku”. Mistrz Murai podkreślał, że terapeuta musi wydychać powietrze tak lekko, aby nie drgnął nawet liść. Oddychając w ten niezwykły sposób uzdrowiciel lekko uciska odpowiednie miejsca na ciele pacjenta. Dopiero to połączenie ukierunkowanej energii oraz dotyku usuwa przyczynę choroby.
SHEN DAO
Do tej metody potrzebny jest profesjonalny praktyk. Należy ona do bardziej wyszukanych form akupresury, gdzie podkreśla się bardziej znaczenie przepływu energii Qi między praktykiem, a pacjentem, aniżeli nacisk przy wykorzystaniu siły fizycznej. Polega na bardzo delikatnym dotyku szeregu punktów akupunkturowych w ustalonej kolejności. Energia własna praktyka musi być na najwyższym poziomie. Metoda ta usuwa napięcia fizyczne i emocjonalne, przynosi ogromną ulgę tym, u których zostanie zastosowana. SHEN DAO jest odpowiednikiem japońskiego JIN SHIN DO.
QI GONG
QI GONG
Według opinii wielu autorytetów naukowych czynnikiem sprzyjającym powstawaniu chorób cywilizacyjnych jest rozluźnienie więzów integrujących człowieka z naturalnym środowiskiem oraz ignorowanie przez niego praw natury. Dziedzictwo biologiczne, które zespoliło nas odwiecznymi prawami z energetycznym systemem wszechświata nie może być zastąpione “syntetyczną naturą” w postaci pigułek i witamin. One nie przywrócą nam dobrego samopoczucia, wewnętrznego spokoju, radości życia i spokojnego snu. Człowiek ponownie musi nawiązać utracony kontakt z przyrodą. Aby na nowo odczuwać piękno i harmonię otaczającej nas natury oraz uzyskać stan pełnego zrównoważenia psychosomatycznego sięgamy do dawnych, dalekowschodnich systemów i metod, które przetrwały, aż po dzień dzisiejszy. A skoro przetrwały tyle stuleci, przekazywane z pokolenia na pokolenie, spełniły widocznie pokładane w nich nadzieje i oczekiwania. I właśnie takim systemem, który fascynuje ludzkość od z górą 3000 lat jest chiński QI GONG. Ten system leczniczo-profilaktycznty nie tylko wyrównuje niedostatki ruchu, ale przede wszystkim przez odpowiednie ćwiczenia oddechowe wzmacnia potencjał energetyczny organizmu oraz pobudza i usprawnia krążenie energii życiowej w meridianach. Natomiast przez odpowiednie ćwiczenia relaksujące i koncentrujące zapewnia odprężenie i wewnętrzny spokój. Mimo wspaniałego rozkwitu współczesnej medycyny, nikt nie kwestionuje uzdrawiająceych ćwiczeń QI GONG, a wręcz przeciwnie. Niektóre kliniki stosują ten system jako podstawową metodę, zwłaszcza w leczeniu chorób długotrwałych i chronicznych, szczególnie w astmie, bólach głowy, dolegliwościach reumatoidalnych, bólach kręgosłupa, nadciśnieniu tętniczym, bezsenności, nerwicach wegetatywnych itp. Systematyczne praktykowanie QI GONG daje trwałą poprawę zdrowia, podnosi odporność ustroju i wzmaga jego witalność. Ludzie zdrowi odczuwają wzrost energii życiowej, mniej się męczą i mają lepsze samopoczucie, dłużej żyją, bez chorób i cierpienia zachowując dobrą sprawność ruchową. Ćwiczenia QI GONG są delikatne i płynne. Nie powodują zmęczenia, a łagodne, na przemian- stronne napięcie i rozluźnienie mięśni delikatnie masują akupunkty usprawniające funkcje psychosomatyczne organizmu. Ćwiczyć mogą wszyscy, nie zależnie od wieku. Dlatego też Chińczycy zaliczają QI GONG obok akupunktury i moksoterapii do największych skarbów Tradycyjnej Medycyny Chińskiej.
LECZENIE PRZY POMOCY QI GONG
Leczenie przy pomocy QI GONG jest fascynującą, choć jednocześnie najbardziej kontrowersyjną dziedziną medycyny chińskiej. W ramach tej procedury praktykukący oddaje swoje QI wysyłane przez punkty akupunkturowe, w celu polepszenia przepływu QI u pacjenta. Najważniejszą rolę pełni tu, silny i witalny system energetyczny praktyka, rozwinięty poprzez długotrwałe wykonywanie ćwiczeń. Wiele szpitali chińskich posiada oddziały QI GONG, gdzie stosuje się techniki (często podobne do tego, co na Zachodzie nazywa się metodą “uzdrawiających rąk”) służące do leczenia różnorodnych schorzeń. Techniki te stosuje się też powszechnie u pacjentów w klinikach akupunktury, w celu polepszenia skuteczności leczenia. Praktyki lecznicze QI GONG były do niedawna tajemnicą mistrzów tej sztuki. Jako metoda terapii od niedawna zaczyna się rozwijać na zachodzie. Przy rozważaniu leczenia metodą QI GONG należy pamiętać, że w grę wchodzą potężne siły energetyczne - trzeba więc mieć naprawdę duże zaufanie do kwalifikacji i doświadczenia praktyka, z którym decydujemy się współpracować. Pewien wybitny przedstawiciel tej sztuki prowadził grupę pacjentów chorych na raka, którzy przychodzili codziennie by wykonywać kombinację ćwiczeń QI GONG i towarzyszących im zabiegów leczniczych. Choć trudno jeszcze przedstawić dane statystyczne, to jednak z doniesień wynika, iż dla wielu pacjentów taka metoda leczenia jest niezmiernie korzystna. QI GONG i TAI CHI CHUAN wskazują na paradoks medycyny chińskiej. Praktyki te tylko z pozoru są proste i przystępne i nie wymagają wysiłku, w rzeczywistości jednak ich trudność polega na systematyczności i konsekwentnym dążeniu do celu. Jest to cecha, której brakuje ludziom Zachodu. W pogoni za karierą zapominają, że zdrowie jest ich najcenniejszym darem, który łatwo utracić przez zwykłe zaniedbanie i lenistwo.
ZIOŁOLECZNICTWO
Ziołolecznistwo
Współczesna framakologia wywodzi się z medycyny ziołowej. Aspirynę wytwarzano niegdyś z kory wierzby, morfinę z ziaren maku, penicylinę z grzybów, chininę z kory drzewa chininowego. Również i dzisiaj laboratoria farmaceutyczne wyodrębniają aktywne substancje z roślin - 1/4 współczesnych leków zawiera ekstrakty roślinne. Łykając białą tabletkę aspiryny zapominamy o wierzbach i polach makowych. Jednakże ok. 3/4 populacji świata wciąż stosuje się do zasad tradycyjnej medycyny. Na półkach chińskiej apteki stoją słoje z korą, korzonkami, kwiatami i nasionami, a obok nich zaś rzędy szklanych butelek wypełnionych ziołowymi specyfikami w pigułkach. Niektóre z ziół rosną w naszych ogrodach np chryzantema (złocień), magnolia, forsycja, suchodrzew japoński, gardenia, głóg, pigwa i mięta. Niektórym nadaliśmy potoczne nazwy np lukrecja lecz nie znamy ich nazw chińskich (gan cao), ani łacińskich (Glycyrrhiza uralensis). Niektóre zdobyły światową renomę (żeń-szeń), ich zastosowanie w medycynie chińskiej dla większości pozostaje wciąż zagadką. Każdy z zachodnich leków zawiera jeden biologicznie czynny składnik, który w określony sposób ma zadziałać na fizjologię pacjenta. Choć leki te usuwają objawy, zazwyczaj nie leczą procesów patologicznych. Na przykład antybiotyki zabiją bakterie, lecz nie zwiększą odporności organizmu na infekcje, leki moczopędne usuwają z ciała nadmiar płynów, lecz nie usprawniają pracy nerek, aspiryna łagodzi bóle artretyczne, lecz nie zapobiega niszczącej chorobie. Co więcej leki te powodują niekiedy nasilenie objawów lub wywołują skutki uboczne. Kuracja antybiotykowa może wywołać grzybicę, a długotrwałe zażywanie leków moczopędnych czasami uszkadza nerki. Stałe przyjmowanie aspiryny niszczy błonę śluzową żołądka i prowadzi do powikłań. Zioła zawierają aktywne składniki we wszystkich komórkach, a to tłumi ewentualne skutki uboczne. Zazwyczaj się je miesza, by uzyskać właściwe rezultaty, a przeciwdziałać niepożądanym efektom.
Ziołami w tradycji chińskiej nazywa się szereg substancji nie tylko pochodzenia roślinnego; należą do nich także minerały, muszle, zwierzęta i owady. Chińscy zielarze mają do dyspozycji ponad 6 tysięcy substancji, choć większość z nich korzysta w normalnej praktyce z ok trzystu. Na działanie ziół trzeba spojrzeć z punktu widzenia energii Qi i krwi. Każda z tych substancji niesie z sobą szczególny rodzaj energii - pomaga w odzyskaniu zdrowia. Czyli, że dwoma najistotniejszymi elementami w tym procesie są energia człowieka i energia substancji leczniczej. Oznacza to, że zarówno rodzaj zioła jak i sposoby jego przyrządzania mogą być odmienne w zależności od indywidualnych potrzeb człowieka. W Tradycyjnej Medycynie Chińskiej chłodzi się to co jest gorące i ogrzewa to co zimne. Na takiej samej zasadzie stosuje się również preparaty ziołowe, które mają przywrócić równowagę energetyczną. Na wiedzę tę składają się setki lat obserwacji, a ich szczególne zalety były drobiazgowo rejestrowane. Dzięki medytacji i praktykom QI GONG lekarze obserwowali oddziaływanie pojedynczych preparatów i na tej podstawie oceniali ich energetyczną wartość. Na podstawie metodycznych badań Chińczycy zebrali wiedzę o roślinach i ich częściach - liściach, nasionach, kwiatach, korzeniach, gałązkach i korze - a także o minerałach, muszlach i preparatach pochodzenia zwierzęcego. Musimy się teraz zastanowić nad trzema kwestiami. Po pierwsze jaką energię ma dana roślina: zimną, chłodną, neutralną, ciepłą czy gorącą? Po drugie jaki jest kierunek tej energii: wznoszący, czy opadający? I po trzecie do jakiego organu lub części ciała dociera ta energia? Cechy te decydują o Qi danej rośliny i jej cechach charakterystycznych. Na Zachodzie chcemy wiedzieć, jaki jest skład chemiczny rośliny.
W chińskiej medycynie decydujące znaczenie ma energia Qi. Tradycja ziołolecznictwa wciąż rozwija się w rozmaitych kierunkach przystosowując się do zmiennych metod opieki zdrowotnej. Szkół chińskiego ziołolecznictwa istnieje niemal tyle, ilu jest zielarzy. Osiągnięcie mistrzostwa w tej dziedzinie jest niesłychanie trudne. Jednakże codzienne stosowanie okazuje się dość proste. Każdy z nas może stać się “naturalnym lekarzem” pielęgnującym swoje QI.
LECZENIE ŻYWNOŚCIĄ
Leczenie żywnością
W historii chińskiej medycyny lekarze zalecali swoim pacjentom różnego rodzaju produkty żywieniowe jako środek leczniczy na nękające ich choroby. W jednej z najstarszych ksiąg medycznych “Klasyka ziołolecznictwa Shen Nong Ben Cao Jing” opublikowanej ok 200 r p.n.e. wymienione są produkty żywieniowe o właściwościach terapeutycznych jak np. nasiona sezamu, chińskie daktyle, chińskie ziemniaki, imbir, winogrona i bulwy lilii. W czasie panowania każdej dynastii zapisywano sposoby przyrządzania żywności jako jedną z podstawowych terapii chińskiej medycyny. Przed zaproponowaniem terapeutycznej diety lekarz tradycyjnej medycyny chińskiej musi wziąć pod uwagę wiele różnych czynników. Lekarz badał konstytucję pacjenta, naturę jego choroby, rodzaj objawów, uwzględniał również porę roku i klimat. Na podstawie tych wszystkich czynników, a nie tylko samej choroby, lekarz T.M.C. wybierał właściwą dla pacjenta dietę. To kim jesteśmy, zawdzięczamy temu, co spożywamy. Dzięki temu co spożywamy, możemy wyrazić to, kim jesteśmy. Pokarmy i ludzi określa się pojęciem yin-yang oraz pięciu przemian. Reklamowane na Zachodzie rozmaite “diety cud” nie uwzględniają indywidualnych cech i potrzeb danej osoby. Każda z nich ma jakąś zaletę, każda komuś pomaga. Ale każdą ogranicza wąski i z góry określony sposób myślenia, sprowadzający się do założenia, że można wszystkich karmić w ten sam sposób. Medycyna Chińska kieruje się zależnościami układu yin-yang, dostosowując zalecaną dietę do indywidualnych potrzeb. Na przykład cukrzykowi nie wystarczy odstawić sól i cukier, trzeba dokładnie określić, czy jest słaby czy silny, gruby czy szczupły, gorący czy zimny, wilgotny czy suchy. Dieta bogata w wielocukry, wykluczająca cukry proste, o małej zawartości białka i tłuszczu, obniża nadwagę, usuwa nadmiar gorąca i wilgoci, natomiast dieta bogata w białko i wysokiej jakości tłuszcze może okazać się konieczna dla osób słabych, wycieńczonych i suchych. Działanie poszczególnych potraw zależy więc od dodanych składników i sposobu ich przyrządzania. Uzupełnienie pożywienia odpowiednimi ziołami zwiększa jego właściwości leczenicze.
ŚWIECOWANIE USZU
Świecowanie uszu
Świecowanie uszu jest prastarą metodą leczniczą stosowaną od wielu wieków na różnych kontynentach w różnych kręgach kulturowych również w Polsce. W okresie przedwojennym lekarze i felczerzy stosowali świecowanie uszu obok innych metod naturalnych takich jak: stawianie baniek, przyżeganie, czy nakłuwanie. Ludowy zabieg świecowania uszu sięga swoimi korzeniami odległych czasów starożytności. Był praktykowany wśród Egipcjan, Greków, Sumerów, a także ludów Chin i Tybetu. Tak jak akupunktura ma swój rodowód w kulturze dalekowschodniej, głównie Chin, Japonii i Korei, tak świecowanie uszu wywodzi się z kontynentu amerykańskiego i wiąże się z kulturą Majów, Azteków, a przede wszystkim Indian Hoopi. Istnieje bliski związek między akupunkturą, a głównie termopunkturą z ziół chińskich - Moksy, a zabiegiem cieplnego stymulowania małżowiny usznej według terapii Hoopi. Chińczycy uzyskują efekt leczniczy, stymulując akupunkty na całej powierzchni ciała. Indianie Hoopi zaś oddziaływują ciepłem i podciśnieniem na strefy narządowe i punkty akupunkturowe małżowiny usznej. Podobieństwo obu metod jest niezwykle duże, tym bardziej, że w akupunkturze również wykorzystuje się małżowinę uszną, nakłuwając cienkimi igłami punkty narządowe. Zabieg świecowania uszu można wykonać w celach profilaktyczno-higienicznych, bądź ze względów leczniczych:
  • - zapobiegawczo - wykonujemy go co 4-6 tygodni
  • - ze względów leczniczych - różnice zależą od fazy choroby
  • - w chorobach przewlekłych - 1-2 razy w tygodniu (8-10 zabiegów w serii). Kurację można stosować
    dwukrotnie w ciągu roku
  • - chorobach ostrych - częstotliwość jest większa i zwykle wykonuje się zabiegi co drugi dzień
    (seria lecznicza 9-12 zabiegów). Kurację zależnie
    od potrzeb można powtórzyć 2-3 razy w roku.
Świecowanie uszu2
YUMEIHO
YUMEIHO
Twórcą japońskiej metody terapeutycznej, zwanej Yumeiho jest dr Saionji Masayuki dyrektor Instytutu Prewencji Medycznej w Tokio. Łączy ona w sobie elementy chiropraktyki i specjalnego masażu. Jest bardzo efektywne w usuwaniu wielu dolegliwości i schorzeń układu kostno-mięśniowego. Zgodnie z teorią, na której oparto metodę Yumeiho, wiele schorzeń bierze się z asymetrycznego ułożenia kości miednicy. Zakłóca to położenie środka ciężkości ciała, w efekcie powoduje nieprawidłową pracę kręgosłupa, stawów i mięśni. Taki stan rzeczy doprowadza w końcu do degeneracji stawów, trwałego napięcia lub osłabienia odpowiednich grup mięśni. Zaś końcówki nerwów, które uciskane są przez skrzywiony kręgosłup wywołują nie tylko ból, lecz też tzw. irytację organów wewnętrznych, co stwarza większą ich podatność na choroby. Badania metodą Yumeiho u ponad 89% ludzi wykazuje nieprawidłowo ułożoną miednicę. Taka wada pojawia się już w momencie narodzin. Najczęściej polega to na tym, że jeden talerz miednicy jest ustawiony wyżej od drugiego. To sprawia, że noga osadzona w wyżej położonym stawie biodrowym wydaje się krótsza. Po tej stronie krew nie przepływa jak należy, przez co kończyna jest
YUMEIHO 2
słabsza. Ciężar ciała spoczywa głównie na dłuższej nodze - jako silniejszej - w efekcie jest ona przeciążona. W miarę jak dziecko rośnie obciążony staw biodrowy powoli przesuwa się do przodu i ku środkowi. Noga, na której opiera się ciało, teraz staje się krótsza. Kręgosłup wygina się w jej kierunku. Dziecko przenosi automatycznie ciężar ciała na drugą nogę, co sprawia że kręgosłup deformuje się jednołukowo (nazywa się to skoliozą funkcjonalną). W miarę postępujących zmian w postawie powyżej pierwszego łuku powstaje drugi (czyli skolioza strukturalna). Kręgosłup przyjmuje teraz kształt litery S. Nieprawidłowe obciążenie powoduje, że krążki międzykręgowe (dyski) wysuwają się. Ucisk na nerw sprawia ból, zakłóca pracę organów wewnętrznych. Postępuje degeneracja stawów kręgosłupa, która prowadzi do zmian zwyrodnieniowych. Większość mięśni i stawów całego ciała nie pracuje prawidłowo. Metoda Yumeiho jest bezpieczna i całkowicie bezbolesna. W jej skład wchodzi ok stu różnych technik. Można stosować ją już u trzylatków. Jest pomocna również w innych dolegliwościach stawowo - mięśniowych, a nie tylko kręgosłupa.
“ODDECH CZASZKI”
TERAPIA CZASZKOWO-KRZYŻOWA
Terapia czaszkowo-krzyżowa
Oficjalna medycyna głosi, że kości czaszki są zrośnięte na stałe, nieruchome. Tymczasem w 1899 roku późniejszy twórca terapii czaszkowo-krzyżowej, a wówczas jeszcze student medycyny, William Suteherland zaobserwował, że wygląd szwów czaszkowych przypomina rybie łuski i zasugerował, iż kości czaszki wykonują minimalne ruchy. Jest to możliwe za sprawą “poduszki” z płynu mózgowo-rdzeniowego wypełniającego przestrzeń między mózgiem, a czaszką oraz kanał wzdłuż rdzenia kręgowego. Sutherland odkrył ścisły związek między cyrkulacją płynu, a zaburzeniami stanu zdrowia. Czaszka rozszerza się (nawet o 1mm!) i kurczy od 6 do 12 razy na minutę. Harmonijny przebieg tego “oddechu” kości jest ważny z wielu powodów. Ruchomość kości czaszki zapobiega na przykład ich zwyrodnieniu i zwapnieniu. Płyn mózgowo-rdzeniowy jest główną substancją odżywczą układu nerwowego. Kiedy w oponach mózgowych powstają napięcia, wydziela się go mniej, a naczynia krwionośne zostają obkurczone, dostarczając mniej krwi i tlenu. W konsekwencji wywołuje to na przykład migreny.
WSKAZANIA:
  • - Można pracować z pacjentami w każdym wieku - od okresu noworodkowego, a nawet płodowego, aż po wiek podeszły gdzie kontakt z chorym bywa utrudniony z uwagi na zmiany ograniczające mózg.
  • - Dolegliwości, w których terapia jest szczególnie wskazana: choroby kręgosłupa i stawów obwodowych, bóle głowy, chroniczne zmęczenie, stany pourazowe (złamania, skręcenia, zwichnięcia), zaburzenia snu, nerwice, autyzm, mózgowe porażenie dziecięce, nadpobudliwość u dzieci, zaburzenia koncentracji i kłopoty z uczeniem się u dzieci, niektóre rodzaje bezpłodności, nietrzymanie moczu, depresja poporodowa, urazy okołoporodowe matki i płodu, stany depresyjne po traumach fizycznych, emocjonalnych i inne.